sobota, 2 stycznia 2021

Intelligentsia and monopolization of common intelligence / Inteligencja i monopolizacja wspólnej inteligencji

Intelligentsia and monopolization of common intelligence

"Marx's doctrine speaks of the neccessity to overthrow the 'trustees of bourgeois society', the capitalist class, i.e. to abolish the right to obtain income solely by private ownership of the means of production, but it does not affect the right to possess them - the right, which is the privilege of an educated bourgeois society possessing all the goods of civilization, all human knowledge. (...) This analysis inevitably revealed one and the same fact, namely, that only living labor produces value, that 'past labor' is assigned value only according to the law of class system, only to secure the property status of the possessing classes. (...) The abolishment of exploitation, the transformation of mankind's heritage into social property, requires depriving 'past work' of its value, which is defended as the entire instrument of domination.

The perspective of state socialism is entirely consistent with Marx's doctrine. All the income that an educated society receives today as an army of white-collar workers is its inherent property. Even after the overthrow of the 'trustees', it will pass on this property to her offspring only, keeping intact the right to inherit property, which means maintaining class rule, that is, the state. The ownership of the means of production passes into the hands of the state, which, in the course of 'recreating' the growing 'social fixed capital', takes all the fruits of the increase in labor productivity from the working class and passes them on to 'white collar workers' of all rank as remuneration for 'personal talents and skills'.

The world-wide struggle of the proletariat aims to destroy the foundations of modern rule, which state socialism has recognized as sacred - the economic foundations of a class system that places the entire heritage of mankind in the hands of the ruling educated strata, allowing them, in successive generations, to educate only their offspring as hereditary rulers of all human knowledge, entire civilization and culture, and turns the remaining millions into hereditary slaves doomed to backbreaking, manual labor.

(...) The proletariat will reign over the state machine, but not to spare the trouble, anarchy and bankruptcy of a ruling system unable to cope with the productive forces that have outgrown its narrow property relations. It will take over the rule of the state to take over the riches of the ruling educated classes, the riches of the world of knowledge, to take away the heritage of humanity from the minority appropriating them. By abolishing hereditary family property and all private educational funds and institutions, the proletariat will force the confiscation of wealth for the organization of social education, for the 'socialization of knowledge'. Only this gain, achieved by the 'despotic intrusion of the proletariat into the right of property', by the violent manifestation of its will, would annihilate the fundamental law of the class system defended by millions of armies - the principle that all members of the privileged minority are destined to rule before birth, and all descendants of the majority sentenced to slavery.

(...) And since the revolution will not only overthrow the gendarmes and capitalists, but also take away the wealth of the intelligentsia itself, it has no other option than to call this outburst a 'wild rabble revolt' and hope that the tsarist bayonets will restore peace."

J.W. Machajski, Pracownik umysłowy i inne pisma, Warszawa 2016 (my own translation).


Inteligencja i monopolizacja wspólnej inteligencji

"Doktryna Marksa mówi o konieczności obalenia 'powierników społeczeństwa burżuazyjnego', klasy kapitalistów, czyli zniesienia prawa do uzyskiwania dochodu wyłącznie z racji prywatnego posiadania środków produkcji, ale nie narusza prawa do ich posiadania, które jest przywilejem wykształconego burżuazyjnego społeczeństwa posiadającego wszystkie dobra cywilizacji, całą ludzką wiedzę. (...) Analiza ta ujawniała nieubłaganie zawsze jeden i ten sam fakt, a mianowicie, że tylko żywa praca wytwarza wartość, że 'pracy minionej' przypisuje się wartość tylko według praw ustroju klasowego, tylko dla zabezpieczenia stanu posiadania klas posiadających. (...) Zniesienie wyzysku, przekształcenie dziedzictwa ludzkości we własność społeczną, wymaga pozbawienia 'pracy minionej' jej wartości bronionej jako całe instrumentarium panowania.

Całkowicie zgodna z doktryną Marksa jest perspektywa państwowego socjalizmu. Cały dochód, jaki uzyskuje obecnie wykształcone społeczeństwo jako armia pracowników umysłowych, jest nieodłączną jego własnością. Nawet po obaleniu 'powierników' tę swoją własność przekaże ona wyłącznie swojemu potomstwu, zachowując nienaruszone prawo dziedziczenia własności, co oznacza utrzymanie klasowego panowania, czyli państwa. Prawo własności środków produkcji przechodzi w ręce państwa, które w ramach 'odtwarzania' rosnącego 'społecznego kapitału stałego' odbiera klasie robotniczej wszystkie owoce wzrostu wydajności pracy i przekazuje je 'pracownikom umysłowym' wszelkiej rangi jako wynagrodzenie za 'osobiste talenty i umiejętności'.

Ogólnoświatowa walka proletariatu ma na celu zburzenie fundamentów współczesnego panowania, które uznał za świętość państwowy socjalizm - ekonomicznych fundamentów ustroju klasowego, który oddaje całe dziedzictwo ludzkości w ręce panujących warstw wykształconych, pozwalając im w kolejnych pokoleniach kształcić wyłącznie swoje potomstwo na dziedzicznych władców całej ludzkiej wiedzy, całej cywilizacji i kultury, a pozostałe miliony obraca w dziedzicznych niewolników skazanych na katorżniczą, fizyczną pracę.

(...) Proletariat zapanuje nad państwową machiną, ale nie po to, żeby oszczędzić kłopotów, anarchii i bankructwa panującemu ustrojowi nieradzącemu sobie z siłami wytwórczymi, które przerosły ramy jego ciasnych stosunków własnościowych. Sięgnie po panowanie w państwie po to, żeby przejąć bogactwa panujących warstw wykształconych, bogactwa świata wiedzy, żeby odebrać dziedzictwo ludzkości zawłaszczającej je mniejszości. Znosząc dziedziczną własność rodzinną oraz wszystkie prywatne fundusze i instytucje wychowawcze, proletariat wymusi skonfiskowanie bogactw dla zorganizowania wychowania społecznego, dla 'uspołecznienia wiedzy'. Tylko ta zdobycz, osiągnięta drogą 'despotycznego wtargnięcia proletariatu w prawo własności', drogą przemocowego objawienia jego woli, unicestwi to bronione przez milionowe armie fundamentalne prawo ustroju klasowego - zasadę, wedle której wszyscy członkowie uprzywilejowanej mniejszości jeszcze przed narodzeniem przeznaczeni są do panowania, a wszyscy potomkowie większości skazani na niewolnictwo.

(...) Skoro zaś rewolucja obali nie tylko żandarmów i kapitalistów, lecz także odbierze majątki samej inteligencji, nie pozostaje jej nic innego, jak nazwać ten zryw 'dzikim buntem motłochu' i mieć nadzieję, że carskie bagnety przywrócą pokój."

J.W. Machajski, Pracownik umysłowy i inne pisma, Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz