środa, 12 sierpnia 2020

Appropriation instead of commodification / Zawłaszczenie zamiast utowarowienia

Appropriation instead of commodification
„Value is encoded simultaneously through the exploitation of labor-power in commodity production, and through the appropriation of nature’s life-making capacities. Accumulation by appropriation involves those extra-economic processes—perhaps directly coercive, but also cultural and calculative—through which capital gains access to minimally or non-commodified natures for free, or as close to free as it can get. If appropriation is partly about primitive accumulation, it is equally about the cultural hegemonies and scientific-technical repertoires that allow for unpaid work/energy to be mobilized, on a sustained but not sustainable basis, for capital accumulation. Such accumulation proceeds vigorously when unpaid work/energy is appropriated in service to commodity production, and opens new opportunities for capital investment. This occurs through geographical expansion, and is most effective when empires and states do the hard work of imposing order—cultural, scientific, juridical, and the rest—on new spaces. Such geographical expansion, in other words, must involve capitalist power and rationality in rather heavier doses than capitalization itself. Appropriation works through projects to control, rationalize, and channel potentially unruly human and extra-human sources of unpaid work/energy, without immediately capitalizing these sources. 

Modernity is a therefore mighty control project. It effects all manner of quantifying and categorizing procedures oriented towards identifying, securing, and regulating historical natures in service to accumulation. Counter-intuitively, these procedures are not primarily aimed at directly commodifying natures. They are aimed at appropriating unpaid work/energy. Commodification can and does occur. But it must be kept in check, and if accumlation is to revive, must serve the “greater good” of appropriation. When capitalists can set in motion small amounts of capital and appropriate large volumes of unpaid work/energy, the costs of production fall and the rate of profit rises. In these situations, there is a high world-ecological surplus (or simply, ‘ecological surplus’). This ecological surplus is the ratio of the system-wide mass of capital to the system-wide appropriation of unpaid work/energy. 

(…) This inverts the usual thinking about capitalist development. Capitalism expands not to expand the domain of commodification as such; it expands to shift the balance of world accumulation towards appropriation. Thus, capitalism’s geographical expansions only sometimes—and only partially—privilege commodification. Most often, the priority is the projection of capitalist power into uncapitalized domains of reproduction: (…) great advances in labor productivity—the British-led Industrial Revolution and American-led Fordism in the long nineteenth and twentieth centuries—have been strongly conditioned on gigantic appropriations of unpaid work, performed by human natures (domestic labor) and extra-human natures (geological accumulations) alike. Such industrializations depend on a configuration of rising labor productivity (rate of exploitation) in commodity production, alongside a disproportionately greater appropriation of unpaid work.”

J.W. Moore, Capitalism in the Web of Life. Ecology and the Accumulation of Capital, London and New York 2015, p. 94-95, 102. 

Zawłaszczenie zamiast utowarowienia

„Wartość jest rejestrowana równocześnie poprzez wyzysk siły roboczej w produkcji towarowej i poprzez przywłaszczenie przyrodniczych zdolności do wytwarzania życia. Akumulacja poprzez zawłaszczenie zawiera te poza-ekonomiczne procesy – być może bezpośrednio przymusowe, ale także kulturowe i oparte na kalkulacji – poprzez które kapitał uzyskuje dostęp do minimalnie lub całkowicie nie-utowarowionych natur za darmo, albo tak bardzo za darmo, jak tylko się da. Jeśli przywłaszczenie wiąże się częściowo z akumulacją pierwotną, to w równym stopniu dotyczy kulturowych hegemonii i naukowo-technicznych rozwiązań, które pozwalają na mobilizację nieopłaconej pracy/energii, na trwałych, ale nie zrównoważonych zasadach, na pożytek akumulacji kapitału. Taka akumulacja przebiega energicznie, kiedy nieopłacona praca/energia zostaje przywłaszczona w służbie produkcji towarowej i otwiera nowe możliwości dla inwestycji kapitałowych. Tak dzieje się za sprawą ekspansji geograficznej i jest to najbardziej efektywne, kiedy imperia i państwa biorą na siebie ciężką robotę narzucania porządku – kulturowego, naukowego, prawnego i pozostałych – na nowe przestrzenie. Takie geograficzne ekspansje, innymi słowy, muszą w większej mierze zawierać kapitalistyczną władzę i racjonalność niż kapitalizację jako taką. Przywłaszczenie postępuje poprzez projekty na rzecz kontroli, racjonalizacji i kanalizowania potencjalnie niesfornych ludzkich i poza-ludzkich źródeł nieopłaconej pracy/energii – bez natychmiastowego kapitalizowania tychże źródeł. 

Nowoczesność jest zatem potężnym projektem kontroli. Wpływa na wszelkiego rodzaju procedury kwantyfikacji i kategoryzacji zorientowane na identyfikację, zabezpieczanie i regulowanie historycznych natur w służbie akumulacji. Wbrew intuicji, te procedury nie mają na celu w pierwszej kolejności utowarowienia natury. Mają na celu przywłaszczenie nieopłaconej pracy/energii. Utowarowienie może postępować i postępuje. Ale muszą być one trzymane pod kontrolą, bo jeśli akumulacja ma przeżyć ożywienie, muszą one służyć „większemu dobru” [niż utowarowienie], jakim jest przywłaszczenie. Kiedy kapitaliści mogą wprawić w ruch niewielkich rozmiarów kapitał i zawłaszczyć w ten sposób duże ilości nieopłaconej pracy/energii, wówczas koszty produkcji spadają i stopa wzrostu rośnie. W takich sytuacjach występuje wysoka nadwyżka ekologiczno-światowa (lub po prostu ‘nadwyżka ekologiczna’). Ta ekologiczna nadwyżka to stosunek masy kapitału w całym systemie do ogólnosystemowego stopnia zawłaszczenia nieopłaconej pracy/energii. 

(…) To odwraca zwyczajowe myślenie o rozwoju kapitalistycznym. Kapitalizm rozszerza się nie po to, by poszerzać domenę utowarowienia jako takiego; rozszerza się, by przesunąć równowagę światowej akumulacji w stronę zawłaszczenia. Dlatego geograficzne ekspansje kapitalizmu tylko niekiedy – i tylko częściowo – uprzywilejowują utowarowienie. Najczęściej priorytetem jest rzutowanie kapitalistycznej władzy na niepoddane kapitalizacji obszary reprodukcji: (…) wielkie postępy w wydajności pracy – brytyjska rewolucja przemysłowa czy amerykański fordyzm w długich wiekach dziewiętnastym i dwudziestym – były mocno uwarunkowane przez gigantyczne zawłaszczenia nieopłaconej pracy, wykonywanej przez ludzkie natury (praca domowa) i poza-ludzkie natury (akumulacje geologiczne). Takie uprzemysłowienia zależą od powiązania rosnącej produktywności pracy (stopy wyzysku) w produkcji towarowej z nieproporcjonalnie większym zawłaszczeniem pracy nieopłaconej”.


J.W. Moore, Capitalism in the Web of Life. Ecology and the Accumulation of Capital, London and New York 2015, s. 94-95, 102.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz