"One older woman remembered an experience from her childhood in London: In between the houses were patches of garden that were allowed to grow wild. Tall grass grew up in here. We would mow a pathway down the center, then bend grass over from both sides and tie it in the middle with string to make a covered tunnel. Then we’d make rooms off of the main tunnel. It was my favorite place. But then all the adults decided to tidy things up and mow these strips. A group of neighborhood children bonded together to ask parents not to cut select patches so we could use them for our dens, and they agreed. I think this is one of my earliest memories of a political activity".
D. Sobel, Children's Special Places, Detroit 2002, p. 104.
Grodzenia dziecięcych dóbr wspólnych
"Pewna starsza kobieta zapamiętała ze swojego dzieciństwa w Londynie takie doświadczenie: pomiędzy domami były grządki zieleni, którym pozwolono rosnąć dziko. Wyrosła tam wysoka trawa. Karczowaliśmy ścieżkę przez środek, zaginaliśmy trawę po obu stronach i związywaliśmy ją pośrodku sznurkiem, żeby zrobić kryty tunel. Potem zakładaliśmy pokoje poza głównym tunelem. To było moje ulubione miejsce. Ale później dorośli zadecydowali, żeby to usprzątnąć i wykosili te pasy. Grupka dzieciaków z dzieciństwa zebrała się, żeby poprosić rodziców o niewycinanie wybranych grządek, żebyśmy mogli używać je jako nasze nory – zgodzili się. Myślę, że to jedno z moich najwcześniejszych wspomnień działalności politycznej".
D. Sobel, Children's Special Places, Detroit 2002, s. 104 (tłumaczenie własne).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz