The First World War and The Christmas Truce
"When fraternization occurred, the soldiers on both sides would gather in No Man’s Land and exchange pleasantries, cigars, cigarettes, food, and drink. Often, as soldiers reported in their letters home, the two sides discussed the war, although in the most simplistic terms; these communications were aided by the presence, among the German troops, of soldiers who in civilian life had worked in Great Britain as waiters, cabdrivers, barbers, and hotel attendants and spoke English well. There were even some football matches between the opposing sides, although not nearly so many as would later be believed. Photographs, which often became valued keepsakes, were taken, and souvenirs, such as regimental tunic buttons, were swapped".
T.B. Crocker, The Christmas Truce: Myth, Memory and the First World War, Lexington 2015, p. 48.
I wojna światowa i rozejm bożonarodzeniowy
"Kiedy doszło do bratania się, żołnierze po obu stronach zbierali się na Ziemi Niczyjej i wymieniali upominki, cygara, szlugi, jedzenie i picie. Często, jak wyznawali żołnierze w swoich listach do domu, obie strony dyskutowały na temat wojny, choć w najprostszy możliwy sposób; ta komunikacja cieszyła się wsparciem, wśród oddziałów niemieckich, ze strony tych żołnierzy, którzy w cywilu pracowali w Wielkiej Brytanii jako kelnerzy, taksówkarze, fryzjerzy i w obsłudze hotelowej i dobrze mówili po angielsku. Dochodziło nawet do meczów piłkarskich między zwaśnionymi stronami, chociaż nie tak często jak wierzono po czasie. Zdjęcia, które często stawały się wartościowymi pamiątkami, były cykane i podarunki, takie jak pułkowe guziki, były wymieniane".
T.B. Crocker, The Christmas Truce: Myth, Memory and the First World War, Lexington 2015, s. 48 (tłumaczenie własne).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz