środa, 8 lipca 2020

The Ciompi uprising in the corporate city / Powstanie Ciompich w mieście korporacyjnym


The Ciompi uprising in the corporate city

„In Europe generally the end of the fourteenth century was a time of social unrest and popular uprisings. It was in the most economically advanced countries, Flanders and Italy, that the troubles were the most violent. At Florence, a town of great cloth merchants and textile workshops, they took a form of a regular proletarian insurrection which, for a brief period, achieved success. This uprising, known as the insurrection of the Ciompi, is without the doubt the earliest of all proletarian insurrections. 
Fourteenth-century Florence was in appareance a corporation or guild State. According to the ordinamenti di giustizia of 1293, power was in the hands of the arti, or corporations. An arte was either a corporation or more often a group of corporations forming a miniature State within the State, with its elected leaders whose power extended to civil jurisdiction over the members of the arte, and its own treasury, and its own statutes; and Florence was governed by the priors or magistrates appointed by the arti and a gonfaloniere di giustizia appointed by the priors, with a thousand armed mercenaries at his command. 
(…) The real power belonged to the major arti, which were composed, apart from judges, notaries, and doctors, solely of bankers, great merchants, and silk and cloth manufacturers. Of the actual wool and silk workers some were ‘minor members’ of the arte of their trade, with very restricted rights, while the majority were simply subordinate to the arte; that is to say, subject to its jurisdiction but without enjoying any of its rights. Usually they were under strict prohibition against organizing or even meeting together. The arte di Por Santa Maria – that of the silk manufacturers – and above all the arte della lana were therefore not guilds but employers’ associations. Far from being a democracy, the Florentine State was directly controlled by financial, commercial, and industrial capital.
(…) Control of the movement slipped from the hands of petty and middle bourgeoisie into those of proletariat. The workers stayed in the streets, with the support or neutrality of the arti minori. (…) The creation of three new arti is demanded: (…) just as the arte della lana was in reality an employers’ association, so this ‘arte of the small people’ would have functioned as a trade union; and it was to have had an equal power in the State with that of employers’ association, for the insurgents demanded a third share of the public offices for the three new arti and a third for arti minori. When these demands were met with delay, the workers invaded the Palace (…) and set up a provisional government with the leaders of arti minori. (…) There were now two governments, a legal one – according to the new legality – at the Palace, and the non-legal one at Santa Maria Novella. This extra-legal government singularly resembled a soviet. There thus appeared for a few days, at the first awakening of this still almost embryonic proletariat, that essential phenomenon of great working-class insurections: duality of power. 
(…) Machiavelli, writing 150 years after the event in a period of complete social calm, and 300 years before the doctrine of historical materialism was formulated: ‘Most of the pillaging and burning that had taken place on the days immediately preceding had been the work of the plebeian rabble. (…) How shameful it was that they [artisans] who had tamed the pride of the grandees should submit to the yoke of the plebeians’.”

S. Weil, A Proletarian Uprising in Florence In S. Weil, Selected Essays, 1934-1943: Historical, Political, and Moral Writings, Eugene 2015.

Powstanie Ciompich w mieście korporacyjnym

„Ogólnie w Europie koniec czternastego wieku był okresem społecznych niepokojów i ludowych powstań. To w najbardziej zaawansowanych gospodarczo krajach, Flandrii i Włoszech, kłopoty okazały się największe. We Florencji, mieście wielkich odzieżowych kupców i warsztatów tekstylnych, przybrały one kształt regularnej proletariackiej insurekcji, która – na krótki czas – odniosła sukces. To powstanie, znane pod nazwą buntu Ciompich, jest bez wątpienia najwcześniejszą z proletariackich insurekcji. 
Czternastowieczna Florencja z pozoru była państwem korporacyjnym czy też tworzonym przez gildie. Wedle ordinamenti di giustizia z 1293 roku, władza znajdowała się w rękach arti, czyli korporacji. Arte była albo korporacją albo częściej grupą korporacji, formujących miniaturowe państwo w państwie, z własnymi obieralnymi przywódcami, których władza rozciągała się na sądownictwo cywilne nad członkami arte i z własnym skarbem oraz własnymi statutami; i tak Florencja rządzona była przez przeorów, czyli sędziów powoływanych przez arti oraz wyznaczanego przez przeorów gonfaloniere di giustizia, z tysiącem uzbrojonych najemników czekających na jego rozkazy. 
(…) Prawdziwa władza należała do wielkich korporacji, które rekrutowały się – poza sędziami, notariuszami i lekarzami – wyłącznie z bankierów, wielkich kupców i producentów sukna i jedwabiu. Spośród rzeczywistych pracowników przemysłu wełniarskiego i jedwabniczego część stanowiła ‘mniejszościowych członków’ korporacji ich branży, z bardzo ograniczonymi prawami, podczas gdy większość była po prostu podporządkowana korporacji; to znaczy, podlegała ich jurysdykcji, ale nie cieszyła się jakimikolwiek prawami. Zwykle była pod ścisłym zakazem organizowania się czy nawet spotykania się. Arte di Por Santa Maria – grupująca producentów jedwabiu – ale przede wszystkim arte della lana były w związku z tym nie gildiami, lecz stowarzyszeniami pracodawców. Państwu florenckiemu daleko było do demokracji – było one bezpośrednio kontrolowane przez finansowy, handlowy i przemysłowy kapitał. 
(…) Kontrola ruchu protestu wymknęła się z rąk drobnej i średniej burżuazji i wpadła w ręce proletariatu. Robotnicy pozostali na ulicach, z poparciem tudzież neutralnością małych korporacji. (…) Zażądano utworzenia trzech nowych arti: (…) tak jak arte della lana była w rzeczywistości zrzeszeniem pracodawców, tak też ‘arte ludzi niskiego stanu’ funkcjonowałaby niczym związek zawodowy; i miałaby równą władzę w państwie z tą przysługującą stowarzyszeniu pracodawców, ponieważ powstańcy zażądali trzeciej części stanowisk publicznych dla trzech nowych arti i trzeciej części dla małych korporacji. Gdy te żądania zostały spełnione z opóźnieniem, robotnicy uderzyli na Pałac (…) i utworzyli rząd tymczasowy z przywódcami małych korporacji. (…) Istniały teraz dwa rządy, jeden legalny – wedle nowego prawa – znajdował się w Pałacu, drugi nie-legalny w kościele Santa Maria Novella. Ten pozaprawny rząd wyjątkowo przypominał sowiet. Tym samym przez kilka dni – w toku pierwszego przebudzenia tego ciągle jeszcze embrionalnego proletariatu – zaistniał ważny fenomen typowy dla wielkich insurekcji klasy robotniczej: dwuładza. 
(…) Machiavelli pisał 150 lat po tym wydarzeniu w okresie całkowitego spokoju społecznego i 300 lat zanim sformułowana została doktryna materializmu historycznego: ‘Większość grabieży i podpaleń, które miały miejsce w dniach bezpośredniego poprzedzających, były sprawką plebejskiego motłochu. (…) Jakiż to wstyd, że oni [rzemieślnicy], ci sami, którzy powstrzymywali pychę możnych, poddali się jarzmu plebejuszy’.”

S. Weil, A Proletarian Uprising in Florence, [w:] S. Weil, Selected Essays, 1934-1943: Historical, Political, and Moral Writings, Eugene 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz